niedziela, 21 października 2012

Arka Gdynia - Olimpia Grudziądz 20.10.2012

Wyjazd do Trójmiasta (20-21.10.2012) był najdalszym jak do tej pory wyjazdem na mecz. Plan zakładał zobaczyć kilka spotkań. Ze względu na czas przyjazdu i odjazdu nie udało się zobaczyć takich klasyków jak: Bałtyk Gdynia - Kotwica Kołobrzeg, Polonia Gdańsk - Gwardia Koszalin, Arka II Gdynia - Cartusia Kartuzy, a już na miejscu spotkanie KP Gdynia - Huragan II Przodkowo z "klimatycznym" stadionem w porcie tuż przy morzu (Link: kpgdynia.com). Pierwszy obejrzany mecz to spotkanie Arki Gdynia na ich nowym stadionie.





Arka Gdynia - Olimpia Grudziądz 20.10.2012 (0-1) 2-Poziom 
Att:4136 H:19.45 
Cena:22zł  
FOT MOV6/6
Stadion Miejski (Gdynia)



Z domu wyszedłem w piątek o godzinie 19:00. Z jedną przesiadką autobusową dostałem się do Katowic, gdzie spotkałem się z Danielem ze strony groundhoppingpolska, z którym udałem się w dalszą drogę do Trójmiasta. Podróż odbyła się PolskimBusem z przesiadką w Warszawie. W sobotę o 12:30 byliśmy w Gdańsku.

W momencie kiedy przyjechaliśmy do Trójmiasta kończyło się spotkanie Polonia Gdańsk - Gwardia Koszalin, ale od początku zakładaliśmy, że nie zdążymy na ten mecz. Zwiedziliśmy chociaż pusty stadion.

Około 1km od stadionu Polonii znajduje się Stadion Miejski w Gdańsku czyli stary stadion piłkarzy Lechii Gdańsk. Obecnie na boisku zamiast bramek piłkarskich stoją bramki do... rugby.

Po zakwaterowaniu w Gdańsku-Oliwie podejmujemy decyzję, iż odpuszczamy ze względów logistycznych mecz KP Gdynia - Huragan II Przodkowo . Po krótkim odpoczynku jedziemy na pierwszy mecz gdzie w Gdyni na drugim poziomie rozgrywkowym miejscowa Arka podejmowała Grudziądz. Pod stadionem jesteśmy ponad 2 godziny przed meczem.

W klubowej knajpie pod trybunami stadionu.

A tutaj już w ogródku piwnym przy klubowej knajpie.

Nieco ponad godzina do meczu a stadion pusty.



Taki tam patent ze stadionu Miejskiego we Wrocławiu.


Maskotka Arki Gdynia: śledzio-konik (morski) ??

Przedmeczowe przywitanie.

Przyśpiewka gospodarzy, która mi się spodobała - Link.

 








Kibiców Olimpii było na stadionie około 150.




Jak tu opisać przebieg meczu... Arka od początku meczu próbowała coś strzelić a Olimpia raczej była nastawiona na kontrataki. Z biegiem czasu tempo gry jakby spadło a pod koniec meczu sytuacja na boisku jak i na trybunach robiła się coraz bardziej nerwowa. Najpierw moim zdaniem słusznie Arka nie otrzymała rzutu karnego po zagraniu ręką w polu karnym zawodnika Olimpii, a zaraz potem gola strzelili goście z Grudziądza. Kibice gospodarzy wpadli w szał (Link do filmu) przez co kilka krzesełek nie wytrzymało w całości do końca meczu, co widać pod koniec filmu.

Więcej bramek tego dnia już nie padło i to goście cieszyli się ze zwycięstwa. Na koniec dodać należy, iż stadion Arki to obecnie najdalej oddalony od mojego domu obiekt piłkarski oraz najbardziej na północ wysunięty obiekt piłkarski z którego oglądałem mecz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz