sobota, 18 maja 2013

Spójnia Zebrzydowice - LKS 99 Pruchna 15.05.2013

Mecz ten pierwotnie miał się odbyć 13 kwietnia ale z powodu złych warunków atmosferycznych został rozegrany dopiero teraz w środę 15 maja. Wtedy jak i obecnie obie drużyny zajmowały odpowiednio 2 i 1 pozycję tabeli tak więc spotkanie zapowiadało się bardzo ciekawie.








Spójnia Zebrzydowice - LKS 99 Pruchna 15.05.2013 (1-2) 7-Poziom  
Att:150 H:16.00 
Cena:0zł  
FOT MOV
Stadion Spójnia Zebrzydowice


Na mecz udałem się... pieszo. Podróżowałem już na mecze rowerem, busem, pociągiem, samolotem, samochodem ale wycieczki pieszej nie mogłem sobie przypomnieć więc stąd taki pomysł na marsz.




Grzegorz Tomaszek (po lewej - Spójnia, 42 lata) otrzymał w drugiej połowie czerwoną kartkę, natomiast widoczny po prawej zawodnik gości, Marcin Bednarek (33 lata) to były piłkarz min. Odry Wodzisław (8 spotkań na poziomie Ekstraklasy), Fotbalu Trinec (25 spotkań w 2 lidze czeskiej), który w niniejszym meczu zdobył bramkę na 0-1.

Żubertowski Tomasz w bramce Spójni.


Mecz, piweczko, słoneczko... nie ma to jak posmakować weekendu w środku tygodnia.

LKS Pruchna przyjechała do Zebrzydowic jak po swoje. Po wyrównanym meczu odnieśli zwycięstwo, po tym jak chyba wszystkie swoje dogodne sytuacje zamienili na bramki. To nie był dzień Spójni, która dopiero z rzutu karnego, w ostatniej akcji meczu zdobyła jedyną bramkę tego dnia (Bramka u góry na skrócie filmowym autorstwa Mrówki). Tym sposobem Pruchna powoli może już szykować szampany z powodu awansu do klasy okręgowej natomiast gospodarze spadli na trzecie miejsce w tabeli ustępując Błyskawicy.

Na meczu był obecny niejaki, Adam Śmigielski. Rozegrał w sezonie 1999/2000 cztery mecze na poziomie Ekstraklasy w barwach Odry Wodzisław. Przypuszczam, iż to właśnie z powodu w/w Bednarka pojawił się na tym meczu. Dzieli ich tylko jeden rok różnicy wieku (obaj urodzeni w Jastrzębiu Zdroju) oraz grali razem we wspomnianej Odrze Wodzisław, a także w GKS-ie Jastrzębie, Przyszłości Rogów, Granicy Ruptawa (Jastrzębie Zdrój).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz