poniedziałek, 9 czerwca 2014

Piast Cieszyn - Błyskawica Kończyce Wielkie 08.06.2014

Fotorelacja wraz z opisem z meczu 24 kolejki A-klasa Skoczów,  sezon 13/14.













Piast Cieszyn - Błyskawica Kończyce Wielkie 08.06.2014 (2-0) 7-Poziom 
Att:500 H:17:00 Cena: 5zł FOT MOV
Stadion MOSiR (Cieszyn)


Bilecik na kredowym papierze z wypisaną drużyną przyjezdną. Jednym słowem same plusy.


Plakat także niczego sobie.

Perspektywa od strony głównego wejścia na obiekt.

Magnes, który przyciągnął mnie na ten mecz. Na zdjęciu były reprezentant Polski, zawodnik klubów ekstraklasy Polski i Francji: Ireneusz Jeleń. Kilka dni przed niniejszym meczem ponownie wystąpił w barwach Piasta po 14 letniej przerwie. Było to domowe spotkanie przeciwko Brennej. Jelonek strzelił w tym meczu jedną bramkę. Co ściągnęło go gry w rodzinnym Cieszynie? Chęć pomocy drużynie Piasta w awansie do okręgówki.

Pytanie: Po co założono żółte znaczniki na żółte koszulki? :P

Gospodarze na żółto-niebiesko.

Irek Jeleń fot.2.

W meczu tym wystąpił także brat Irka Jelenia tzn. Łukasz Jeleń z nr 17.

Ładny ten obiekt w Cieszynie.



Po rozpoczęciu spotkania przeniosłem się na trybunę krytą. Była to zła decyzja ponieważ widok na murawę bardzo ograniczała mi żona Xabi Alonso. :P

Irek Jeleń fot.3.


Bramkarz Błyskawicy to prawdziwy kozak w pirackiej chuście.






Irek Jeleń fot.4.




Widzów na meczu doliczyłem się aż 500 a może było ich nawet dwie stówki więcej jak podała strona internetowa gospodarzy. Od okręgówki w dół spośród tych meczów na których byłem to absolutnie rekord frekwencji. Magia Irka?


Ławka rezerwowych trochę jak kiosk z pamiątkami.

Kolejna zmiana miejsc. Drugą połowę oglądałem z trybuny otwartej.





"Wchodzisz, będziesz miał co wspominać": Takim tekstem rzucił widoczny trener gości do jednego z zawodników, który miał wejść na boisko. Pewnie miał na myśli grę przeciwko Irkowi.


Irek Jeleń fot.5.

Zawodnik Błyskawicy nie wszedł jeszcze na boisko a już zdążył sobie pobrudzić gacie. :)



To był taki mecz, gdzie bardziej patrzyło się na poczynania Irka Jelenia, nawet jak grał w chodzonego, niż na całą grę obu drużyn. Mecz zakończył się wynikiem 2-0 po dwóch golach wiadomo kogo. Obie bramki bardzo podobne. Przyjęcie piłki w polu karnym, szybkie dwa kroki do przodu, obrońca pozostawiony 3 metry w tyle i strzał po ziemi w długi róg bramki. Mówić nie trzeba że poziom jaki reprezentował był zdecydowanie wyższy niż A-klasa. Prawdopodobnie już jesienią Iras zagra w jakimś zdecydowanie lepszym klubie niż Piast. Po tej kolejce obie drużyny zajmują odpowiednio 1 i 6 pozycję w tabeli. Po meczu liczna publika musiała jakoś wydostać się ze stadionu. Nie wiedzieć czemu nie otworzono głównej bramy i wszyscy przeciskali się przez jedną ciasną furtkę.
 

2 komentarze: