środa, 26 sierpnia 2015

Lokomotiva Ostrava - UNIE Hlubina B (Ostrava) 26.08.2015

Fotorelacja wraz z opisem z meczu 15 kolejki (awansem): Ostrava - město › 2015/2016 A6A - DENÍK MěP muži.













Lokomotiva Ostrava - UNIE Hlubina B (Ostrava) 26.08.2015 (1-4) 
8-Poziom Att:40 H:17:00 FOT MOV
Stadion Lokomotiva Ostrava 


Już dawno chciałem odwiedzić jakiś ostrawski klub, który gra w niższej lidze. Wybór padł na Lokomotivę, a zainspirowała mnie do tego relacja Jacka (Trzi Rogi Elwer). Po pierwsze, klub dysponuje oryginalnymi biletami. Wejściówkę sprzedała mi nawet ta sama starsza Pani co Jackowi. Po drugie, boisko, ale o nim będzie poniżej. Klub położony niedaleko dworca głównego, stąd pewnie taka, a nie inna nazwa klubu.

Nieopodal boiska znajduje się ładny park.

Brama wjazdowa.

Mecz rozegrano w środku tygodnia. Była to 15 kolejka rozegrana awansem. Faktycznie obie drużyny do tej pory rozegrały po dwa mecze. Ich pozycje w tabeli to odpowiednio 18 (ostatnie) i 17 miejsce. Zapowiadał się więc prawdziwy mecz na szczycie ligowej tabeli. :)

Boisko Lokomotivy należy do najbardziej oryginalnych, jakie w życiu widziałem. Prawie w ogóle nie ma na niej trawy, a jeżeli znajdzie się na nim coś zielonego to są to mniejszej wielkości chwasty. Piłkarze grają tutaj na żużlu suchym jak pieprz, gdzie upadki i wślizgi nie należą do przyjemnych.


Gospodarze na niebiesko.




Fakju.







Około 70% publiczności piło piwo w czasie meczu.


Tumany kurzu.






W czasie meczu widziałem chyba tylko dwa wślizgi i oba żużlu. Z drugiej strony chyba o dwa za dużo na takiej płycie.
 



Sędzia główny wyglądał na około 15 lat.







Niektórzy zawodnicy po upadku wyglądali jakby wyszli z kopalni. Równie dobrze klub mógłby się nazywać Górnik.





Gospodarze byli w stadnie jedynie doprowadzić do remisu 1-1 w pierwszej połowie meczu. Potem strzelała już tylko Hlubina, natomiast Lokomotiva zmarnowała wiele dogodnych sytuacji.  Goście odnieśli zasłużone zwycięstwo 4-1 na trudnym boisku Lokomotivy. Pierwsza i ostatnia bramka gości jest dostępna na filmie.

Na koniec krótka wizyta w klubowej knajpie, gdzie jest namalowane logo Banika Ostrava. W drodze na mecz i z meczu, widziałem w odległości 1,5 km zamknięty już stadion Banika, czyli Bazaly.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz