wtorek, 18 sierpnia 2015

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Pogoń Szczecin 17.08.2015

Fotorelacja wraz z opisem z meczu 5 kolejki: Ekstraklasa 2015/2016.











Podbeskidzie Bielsko-Biała - Pogoń Szczecin 17.08.2015 (2-3) 1-Poziom 
Att:4770 H:18:00 Cena: 25 FOT MOV
Stadion Miejski (Bielsko-Biała)


Rozpocząłem długi urlop w pracy, więc trzeba było zaplanować piłkarskie wczasy, nie tylko na sobotę-niedzielę. W poniedziałek udałem się na mecz Ekstraklasy do Bielska-Białej. Standardem obecnie jest, iż żeby zakupić bilet konieczne jest utworzenie profilu kibica na stadionie lub gdy istnieje taka możliwość w internecie. Nauczony złymi doświadczeniami z Kielc i Gliwic, swój profil założyłem w internecie, natomiast fotkę z kamerki zrobiono mi na miejscu. Bilet także kupiłem w kasie. Wcześniej zdarzało mi się, że profile robiono mi na miejscu, gdzie nikt nie zapytał mnie o prywatnego e-maila i login. W chwili obecnej nie mogę się zalogować na konto Piasta czy Korony, a e-maile do klubu niewiele dają.

Ekspresowe zwiedzanie miasta w godzinach samochodowego szczytu.

W Bielsku-Białej jest przede wszystkim Stal. Dzisiaj nieco zapomniany klub.

Włodarze Podbeskidzia wyszli na przeciw klientom i w kasie jest specjalne okienko reklamacyjne. Takiego pomysłu nie widziałem na innych stadionach.


Ostatnio głośno jest o stadionie w Bielsku-Białej ze względu na buble. Swego czasu mocno czepiano się stadionu krakowskiej Wisły. Co do Bielska to na TOP-ie jest słynny pisuar, którego widać przez szybę idąc obok stadionu. Na 100% przechodziłem obok niego przed meczem. Niestety nie zwróciłem na niego uwagi, ponieważ w pośpiechu szukałem kas. Inne mankamenty to filary pod dachem zasłaniające widok, sektor gości nieprzystosowany dla niepełnosprawnych, brak parkingów. Projekt stadionu jest bardzo podobny do obiektu Korony Kielce, do tego stopnia, że także brakuje na nim WC ponieważ obok stadionu stoją Toi-Toie.

O innych minusach nie będę pisał, natomiast w środku obiekt prezentuje się rewelacyjnie. Bardzo ładna jest kolorystyka krzesełek. Stadion pomimo tego że jest gotowy, to odbiór dwóch ostatnich trybun potrwa podobno aż trzy miesiące. W każdym razie ja zaliczam go już teraz do grupy odwiedzonych, nowych stadionów piłkarskich (powyżej 10 tyś miejsc) w czasie rozgrywanego meczu w Polsce. Mam ich na koncie już 13.

Przed meczem jeden z kibiców zostawił na krzesełku program meczowy. Kiedy wrócił był już w moich rękach. Nie zauważył tego jednak i mocno opieprzył innego kibica, mając do niego pretensje dlaczego zabrał mu gazetkę. :P


Na starym Stadionie Miejskim byłem dwa razy. Ostatni raz miało to miejsce w 2010 roku i także podczas meczu Podbeskidzie - Pogoń Szczecin (wtedy 2-Poziom rozgrywkowy). Przed meczem w dalszym ciągu puszczana jest piosenka z filmu Janosik, który miał niewiele wspólnego z Beskidami.

Przed meczem można było się zaopatrzyć w kartę z oficjalnymi składami.

Z okazji Święta Wojska Polskiego, przed meczem rozbrzmiał hymn RP.

Gospodarze na biało-niebiesko.


Młyn gospodarzy.









Na piętrze swoje miejsce zajęli kibice gości. W pierwszej połowie dopingowali bez przerw. W drugiej połowie było już cicho, pomimo korzystnego wyniku.




Z "10" Patryk Małecki. O nim poniżej.

Były król strzelców Ekstraklasy, Słowak Robert Demjan. Podbeskidzie to w ogóle taki "słowacki" klub. Ze względu na bliskość granicy i wysokość kontraktów, wielu Słowaków marzy aby grać w Podbeskidziu.


Kamery trochę zasłaniały widok.






Bałem się, że będzie to nudne spotkanie. W ekstraklasie mecze często kończą się wynikiem 0-0 do przerwy, a już na pewno z udziałem Podbeskidzia. Tym razem było ciekawie, a bramki padły już w pierwszej połowie, kiedy to Pogoń strzeliła dwa gole. Po przerwie jakby w koszulkach Podbeskidzia wyszli inni zawodnicy i w 55 minucie było już 2-2. Pięć minut później nieoczekiwanie goście ponownie wyszli na prowadzenie, po golu dobrze znanego Patryka Małeckiego. Pomimo prób Podbeskidzie nie doprowadziło do remisu. Wynik końcowy 2-3. Pozycje w tabeli: 15 i 5.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz