niedziela, 6 września 2015

Prądnik Sułoszowa - Legion Bydlin 06.09.2015

Fotorelacja wraz z opisem z meczu 4 kolejki: Klasa A 2015/2016, grupa: Olkusz.












Prądnik Sułoszowa - Legion Bydlin 06.09.2015 (1-1) 7-Poziom 
Att:50 H:11:00 Cena: 0zł FOT MOV
Stadion Wielmożanka Wielmoża


Niektóre moje meczowe cele czekają na realizację 5, 6 lat, a niektóre raptem około miesiąca. Tak było w przypadku meczu w Wielmoży. Dlaczego Wielmoża? Koniecznie chciałem zwiedzić leżący w Małopolsce Ojcowski Park Narodowy, udając się także na mecz w tej okolicy. W samym parku niestety nie funkcjonuje żaden klub, w tym w miejscowości Ojców, ale za to w bliskiej okolicy ich nie brakuje. Zdecydowałem się na mecz Prądnika Sułoszowa - Legion Bydlin. Spotkanie zaplanowano na stadionie Wielmożanki Wielmoża, ponieważ w Sułoszowej chyba nie ma boiska. Zwiedziłem natomiast kościół w tej miejscowości (zdjęcie).


W Wielmoży także jest kościół, tylko że mniejszy niż w Sułoszowej.

Mecz miał rozpocząć się o godzinie 11, ale się nie rozpoczął. Do tego zaczęło mocno padać, co kompletnie zepsuło mi humor. Po dwudziestu minutach pogoda trochę się poprawiła, a piłkarze wyszli na boisko. Powodem poślizgu było spóźnienie na mecz dwóch zawodników jednej z drużyn.


Legion na biało - zielono.

Kiedy pewne było, że pojadę na mecz do Wielmoży, to przypadkiem odkryłem, że tutejszy obiekt ma całkiem oryginalną trybunę, co tylko mnie ucieszyło. Nazwy obu klubów także zachęcały do wizyty. W A-klasie olkuskiej jest jednak więcej fajnych klubów takich jak: Laskowianka Laski, Strumyk Zarzecze, Czapla Czaple Małe.









Bramkarz Prądnika rozpoczął mecz z kontuzją, którą doznał na przedmeczowej rozgrzewce. Grał do momentu, kiedy nie pojawił się rezerwowy bramkarz, czyli do około 10 minuty. Natomiast sędzia asystent w tym momencie zdziwił się jak ktoś krzyknął, że już jest zmiana.










Przystadionowe W-C o nazwie Ulga. :)




W Wielmoży pewnie wybierają bałwana meczu.






Nowa trybuna nie cieszyła się wzięciem.




Pogoda w czasie pobytu w Małopolsce była bardzo zmienna. Opadów na szczęście nie było dużo. W czasie meczu dużym problemem był natomiast silny wiatr. Piłkarze często przesadzali przy wykonywaniu rzutów rożnych (film). Problemy sprawiały także rzuty z autu.




Obie drużyny stworzyły sobie wiele sytuacji podbramkowych i kiedy wydawało się, że do zaczarowanych bramek ani razu nie wpadnie piłka, na prowadzenie wyszedł Prądnik. Bramka padła po strzale nad brzuchem bramkarza z 7 metrów. Na około 10 minut przed końcem meczu był już remis, po strzale z rzutu wolnego. Mecz zakończył się wynikiem 1-1. Pozycje w tabeli 15 i 14.

Po meczu udałem się zwiedzać...

...Ojcowski Park Narodowy. Tego dnia miałem na uwadze jeszcze jeden mecz. Tak się złożyło, że najbliżej znowu miałem na mecz do Wielmoży, a dokładnie Laskowianka Laski - Wielmożanka Wielmoża (Laskowianka gospodarzem). Ostatecznie jednak odpuściłem to spotkanie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz