sobota, 15 kwietnia 2017

Spójnia Zebrzydowice - Maksymilian Cisiec 15.04.2017

Fotorelacja wraz z opisem z meczu Liga okręgowa 2016/2017, grupa: Bielsko-Biała.
Mecz 2017: 18
Pierwszy mecz w Wielką Sobotę











Spójnia Zebrzydowice - Maksymilian Cisiec 15.04.2017 (2-1) 6-Poziom 
Att:150 H:13:00 Cena: 5zł FOT MOV
Stadion Spójnia Zebrzydowice


Przez długie lata bilety w Zebrzydowicach nie zmieniały się. Ostatnio jednak z nowymi szablonami nie nadążam w swojej kolekcji. W tym roku Spójnia obchodzi 85-lecie i takiej też informacji nie zabrakło na wejściówce.

Marketingowo od tego roku także wszystko poszło w dobrym kierunku. Na zdjęciu zachęcające do pójścia na mecz plakaty meczowe, do tego seria okolicznościowych pamiątek w postaci kubków, breloków, magnesów, otwieraczy. Ponadto konto facebook'owe znacznie się ożywiło.

Spójnia na niebiesko.

Po ciężkiej chorobie zmarł Marek Szymala - wieloletni piłkarz Kuźni Ustroń.


Gałęzie tych drzew od dawna wisiały na wysokości boiska. W końcu zostały wycięte.







W drużynie z Ciśca zagrał w obronie zawodnik, który posturą przypominał bardziej rugbystę, niż piłkarza. Nie przeszkadzało mu to we włączaniu się w akcje ofensywne. W jednej z akcji, tak szybko zmienił kierunek z piłką, że zostawił w tyle dwóch zawodników Spójni.











Widzów było około 150.










Pomimo Wielkiej Soboty i dużej odległości dzielącej oba kluby, na meczu pojawili się kibice z Ciśca. Przed meczem oczywiście pierwsze wrażenie zrobiła na nich murawa. Patrząc jednak na płytę w czasie jesiennego meczu z Koszarawą pomyślałem, że z tej trawy już nic nie będzie. Na szczęście tutejszy Greenkeeper Roman to pierwsza klasa.

Przed meczem obie drużyny okupowały dolne rejony tabeli, więc mecz był o tzw. 6 punktów. Goście na ten mecz przyjechali w 12-zawodników, co nie wróżyło nic dobrego dla nich. Od początku spotkania przewagę mieli gospodarze, ale bramka dla Spójni padła dopiero na początku drugiej połowy, po strzale przy słupku. Potem Spójnia dorzuciła drugiego gola, po strzale z najbliższej odległości, a następnie dalej kontrolowali mecz. Nieoczekiwanie jednak w 90 minucie bramkę kontaktową zdobył Maksymilian  i zrobiło się nerwowo dla gospodarzy. Spójnia dowiozła jednak do końca zwycięstwo 2-1. Od prawie 3 lat w końcu byłem świadkiem domowego zwycięstwa Spójni. Tabela: 12 i 16.

Wracając do wstępu, ja także zaopatrzyłem się w okolicznościowe pamiątki klubowe, prosto od świątecznego zająca.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz