sobota, 6 maja 2017

Dąb Dębieńsko (Czerwionka-Leszczyny) - Iskra Rowień (Żory) 06.05.2017

Fotorelacja wraz z opisem z meczu Klasa B 2016/2017, grupa: Rybnik.
Mecz 2017: 27













Dąb Dębieńsko (Czerwionka-Leszczyny) - Iskra Rowień (Żory) 06.05.2017 (5-2) 
8-Poziom Att:70 H:17:00 Cena: 5zł FOT MOV
Stadion Dąb Dębieńsko


Na drugi sobotni mecz nie chciałem jechać zbyt daleko od Knurowa i dlatego wybór padł na Dębieńsko. Poprzednie wizyty w tym miejscu kończyły się brakiem wejściówki, więc to było powodem kolejnej wizyty. Wiedziałem jednak, że bilety są więc prędzej czy później musiałem obrać ten kierunek. Wejściówka co prawda powędruje do kategorii "miszcz painta" ale ważne że jest i do tego kolorowa.

Gospodarze na czerwono.

Obiekt położony tuż przy autostradzie A1 przy węźle jakżeby inaczej, tzn. Dębieńsko.

Co ciekawe, wszystkie cztery kluby z miasta Czerwionka-Leszczyny rozgrywały domowe mecze o tej samej porze w sobotę.

Chyba tu był faul.









Sędzia asystent trochę nagrabił sobie swoimi decyzjami dotyczącymi spalonego, wśród piłkarzy i kibiców gości.




Nr 16 podchodzi do lądowania.


Jadąc autostradą widać kościół ze zdjęcia.




Jadąc na ten mecz nie spodziewałem się pięknego widowiska, zwłaszcza że mecze rozgrywane są tutaj na sztucznej trawie, z której nie lubię oglądać meczów. Najważniejszy był dla mnie w/w bilet. Spotkanie było jednak bardzo ciekawe. Na prowadzenie najpierw wyszli gospodarze. Po strzale po ziemi i odbiciu piłki od słupka, wpadła do bramki. Gol na 2-0 padł po strzale samobójczym z odległości 5 metrów. Druga połowa była jeszcze ciekawsza. Kolejny gol dla gospodarzy padł po pięknej akcji i sytuacji sam na sam (gol na filmie). Następnie padł kontaktowy gol dla gości, ale chwilę później ponownie jeden z zawodników Iskry trafił do własnej siatki, także po strzale z 5 metrów, nad głową bramkarza. W końcówce meczu były jeszcze dwie bramki. Ponownie goście, ale tym razem do prawidłowej bramki. Ostatni gol padł po kontrze. Do lecącej wysoko piłki wyszedł bramkarz Iskry, który minął się z jej wybiciem. Biegnącemu tuż obok zawodnikowi Dębu nie pozostało nic innego jak oddanie strzału do pustej bramki. Wynik końcowy 5-2. W tym spotkaniu więcej bramek zdobyła drużyna gości, chociaż przegrała swój mecz. Pewny nie jestem, ale chyba po raz pierwszy widziałem dwie bramki samobójcze w jednym meczu. Tabela: 4 i 6.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz